NR 46. Lądek Zdrój. Mimo, że zdjęcie wykonane w Lądku a ma związek z Piotrkowem. Młodzież łącznie z wychowawcą była z Piotrkowa z różnych szkół podstawowych. Była to mała nietypowa (ale modna) kolonia organizowana chyba przez służbę zdrowia albo jakaś organizacja w stylu PCK w celu poprawy zdrowia dzieci wojennych. Oj działy się cuda na tej kolonii. Przeważnie graliśmy w piłkę siatkową bo wychowawca ją tolerował i było tylko na nią miejsce. Bywało też, że poszczególne grupki kolonistów w swoje strony a wychowawca w swoją stronę. Chodziliśmy po górach. Forsowaliśmy strumienie górskie. Zwiedzaliśmy groty. Szukaliśmy skarbów w opuszczonych domach poniemieckich. Teraz dopiero dostaję gęsiej skórki z wrażenia. Ale była głupota np. przejście po gzymsie na filarze tuż nad płynącą rzeczką w Lądku. Na samym początku po wejściu do sali odkryliśmy w łóżkach kilka sztuk czarnych mrówek do 1cm długości. Czymś spryskali podłogi. Więcej już się nie pokazały. Na zdjęciu rząd siedzący drugi od lewej to JA a trzeci czyli następny to ON. Tworzyliśmy wielką sztamę. Spaliśmy obok siebie i bardzo często chodziliśmy w dwójkę zwłaszcza w poszukiwaniu skarbów. Bardzo często biegaliśmy całymi kilometrami -- oj było zdrowie ale w głowie głupoty. Niby pamiętam dużo, ale jednego problemu nie pamiętam-- jak się znalazłem w Lądku i drogi powrotnej.
INFO1 | lipiec 1952r. |
File | Album NR.46.jpg |
Dimensions | 2226*1616 [800*581] |
Tags | |
Albums | |
Visits | 6697 |
Average rate | 5.00 (rated 2 times) |
Rate this photo |